poniedziałek, 2 stycznia 2012

V-J Day. Pocałunek

14 sierpnia 1945 roku na wieść o kapitulacji Japonii, tysiące Amerykanów wyległo na ulice Nowego Jorku. Dzień ten przeszedł do historii jako V-J Day - Victory over Japan. Największym symbolem tego radosnego dnia stało się zdjęcie wykonane przez Alfreda Eisenstaedta, przedstawiające marynarza całującego pielęgniarkę.


                                                               Fot. Alfred Eisenstaedt

Tydzień później prezentowane zdjęcie ukazało się na okładce magazynu Life.

W sierpniu 1945 roku Amerykanie po zakończeniu wojny w Europie oczekiwali tego samego w związku z konfliktem na Pacyfiku. Jednak mimo ogromnych sukcesów przed amerykańskimi wojskami pozostało ostatnie zadanie, czyli zdobycie samej Japonii. Na całe szczęście dla obu stron konfliktu na początku sierpnia doszło do historycznego i dotąd jedynego w dziejach bojowego użycia bomb atomowych. Ogromna siła rażenia oraz straty, jakie zostały spowodowane przez nową broń sprawiły, że cesarz Hirohito mimo sprzeciwu swych dowódców wojskowych zdecydował się na rozpoczęcie rozmów pokojowych.

14 sierpnia amerykański prezydent Harry Truman ogłosił światu zakończenie wojny na Pacyfiku. Choć akt kapitulacji został podpisany dopiero 2 września, to jednak 14/15 sierpnia (w zależności od strefy czasowej) jest uznawany za dzień zwycięstwa.

Twórca zdjęcia, Alfred Eisenstaedt, tego dnia przechadzał się po nowojorskim Times Square. W pewnym momencie zauważył młodego marynarza, który uradowany tą chwilą całował wszystkie napotkane kobiety. Tuż przed nim ujrzał także ubraną na biało pielęgniarkę. Fotograf wymarzył sobie, aby ta dwójka spotkała się ze sobą i na całe szczęście jego prośby zostały wysłuchane. 

Dla Eisenstaedta stało się jasne, iż wszystko ułożyło się po jego myśli. Gdyby napotkana kobieta nie była pielęgniarką lub miała na sobie ciemne ubranie, nie powstałby tak silny kontrast, który dodatkowo nadaje fotografii taką moc. Ponadto obie postacie świetnie wkomponowały się w miejski krajobraz widoczny w tle zdjęcia.

Ponieważ cała akcja miała bardzo szybki przebieg, fotograf nie miał nawet okazji zapisać sobie, kim była owa para całujących się ludzi. Po wywołaniu zdjęcia okazało się, że ich twarze nie są widoczne, wiec tożsamość postaci pozostaje zagadką. Z biegiem czasu do magazynu oraz samego autora zdjęcia zaczęły zgłaszać się osoby twierdzące, że są jedną ze słynnych  postaci. Jednak nie udało się potwierdzić ich zeznań. 

30 lat po V-J Day do Eisenstaedta zgłosiła się Edith Shain – pielęgniarka, która w tym czasie służyła w jednym z miejscowych szpitali. Przez cały czas nie zdawała sobie sprawy z tego, że może być osobą na zdjęciu. Po przeczytaniu w magazynie reportażu o fotografie, postanowiła do niego napisać. Od tego czasu powszechnie uznaje się ją za osobę ze zdjęcia.

Choć udało się ustalić tożsamość osób znajdujących się za całującą się parą, to jednak do samego końca nie potwierdzono, kim był ów tajemniczy marynarz. Dlatego ta całująca się para, stała się symbolem spontanicznego świętowania zwycięstwa przez całe społeczeństwo oraz jego nadziei na radosne życie po wojnie.

Samo zdjęcie określane dziś jest mianem kultowego. Wielokrotnie inni twórcy czerpali z niego inspiracje. W wielu filmach, jak choćby w Watchmen, można zobaczyć ową scenę pokazaną w autorski sposób lub parodiowaną przez postacie filmów animowanych. Pocałunek doczekał się nawet wielkiego pomnika w Stanach Zjednoczonych.

6 komentarzy:

  1. Marynarz się nie ograniczał :D Pocałunek, że tak napiszę, pełną gębą.
    Ale cudne zdjęcie - wszyscy w ruchu, tylko ta dwójka - jak się okazuje - obcych sobie ludzi, zaklęta w chwili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś przeczytałem, że za ten pocałunek, to marynarz dostał liścia :D

      Usuń
  2. w "listach do julii" na początku filmu bohaterka poszukuje historii tego zdjęcia :) jesli wierzyć twórcom pocałunek był spontaniczny :)

    ciekawie piszesz, zacznę śledzić :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety, to zdjęcia to inscenizacja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd wnioskujesz, że to inscenizacja?

      Usuń
  4. Ponoć poznano już tożsamość osób ze zdjęcia:
    http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,12301644,Pielegniarka_i_marynarz_z_legendarnego_zdjecia_po.html

    OdpowiedzUsuń