Afganistan pod rządami talibów stał się jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie, i to nie tylko dla obcokrajowców, lecz i samych mieszkańców. Surowe prawo oparte na islamie praktycznie eliminowało kobiety z życia społecznego, tworząc z nich niewolnice mężczyzn. Niestety mimo upadku rządu talibów, w wielu miejscach nie doszło do większych zmian, czego dowodem jest historia Bibi Aishy.
fot. Jodi Bieber |
Matka Aishy zmarła, gdy dziewczynka była jeszcze mała. Kiedy miała 12 lat, jeden z jej wujów popełnił morderstwo. Zgodnie z obowiązującym prawem, ojciec dziewczyny chcąc ratować honor rodziny, oddał dziewczynkę rodzinie ofiary, aby spłacić dług. Aisha trafiła do zupełnie obcego miejsca, gdzie natychmiast została wydana za jednego z talibów. Od tego momentu zaczął się okres jej prawdziwej gehenny. Regularnie była bita i gwałcona przez męża, dręczona przez jego rodzinę, a także zmuszana do spania pod jednym dachem ze zwierzętami. W końcu dziewczyna postanowiła uciec. Niestety szybko została złapana. W wieku zaledwie 18 lat wymierzona została Afgance bardzo okrutna kara. Mąż za "przestępstwo" obciął dziewczynie uszy i nos, po czym pozostawił ją na śmierć na środku pustyni.
Aishy na szczęście udało się przetrwać, po czym dzięki pomocy amerykańskich żołnierzy trafiła do ośrodka dla dręczonych kobiet. O losie dziewczyny dowiedziała się Jodi Bieber, południowoafrykańska fotograf. Akurat była w Afganistanie w celu stworzenia reportażu o afgańskich kobietach. Udało jej się namówić Aishę na sesję zdjęciową. Jak przyznaje sama Biebier:
Powiedziałam jej, że ma najpiękniejsze włosy, jakie kiedykolwiek widziałam, jak i również, że jest piękną kobietą. Nie byłabym w stanie zrozumieć czy wiedzieć, jak się ona czuje. Jednak mogłam pokazać jej piękno właśnie dzięki fotografii.
Zdjęcie dziewczyny niezwykle szybko trafiło na okładkę magazynu Time. Wizerunek młodej Afganki stał się jednym z symboli opresji kobiet żyjących pod rządami talibów. Sama Jodi Bieber odznaczona została główną nagrodą w konkursie World Press Photo 2011. Z pewnością wielu osobom obraz ten może się kojarzyć z innym słynnym portretem Afgan Girl, o którym pisałem kilka lat temu. Również i tutaj niezwykle przejmujące są oczy dziewczyny, które jak dla mnie odciągają nawet uwagę od nieistniejącego nosa.
Losem Aishy zainteresowało się wiele osób ze Stanów Zjednoczonych, gdzie została sprowadzona w celu przeprowadzenia operacji plastycznych oraz odnalezienia nowego życia. Początkowo dziewczyna nie mogła odnaleźć się w nowym świecie, a także musiała poradzić sobie z obecną od wielu miesięcy traumą. Zdaniem lekarzy właśnie ta druga była przeszkodą dla przeprowadzenia operacji. Aisha najpierw otrzymała specjalną protezę nosa. Została również przyjęta pod dach afgańskiej rodziny w Maryland. Szybko nauczyła się pisać i czytać, jak i również porozumiewać w języku angielskim. Do gustu w szczególności przypadły jej szpilki, magazyny o modzie oraz filmy Bollywood. Po pewnym czasie lekarzom udało się zrekonstruować uszy i nos, dzięki czemu Aisha mogła znów poczuć się w pełni kobietą. Tak oto prezentowała się jeszcze ze specjalną protezą. Trzeba przyznać, że faktycznie mamy do czynienia z niezwykle piękną kobietą.
fot. Alan Goldstein |
Aisha miała to szczęście, iż o jej tragicznym losie dowiedziano się na Zachodzie, dzięki czemu trafiła pod opiekę specjalistów. Niestety każdego roku w Afganistanie oraz wielu krajach na świecie kobiety są okaleczane, oblewane kwasem, zabijane tylko dlatego, że chcą walczyć o swe prawa. Obyśmy kiedyś doczekali się takich czasów, gdy religia czy dawna kultura nie będą wyznacznikiem praw społecznych.
Źródła:
https://www.worldpressphoto.org/collection/photo/2011/portraits/jodi-bieber
https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/nowe-zycie-aishy/ltbdz
https://www.npr.org/sections/thetwo-way/2010/10/13/130527903/bibi-aisha-disfigured-afghan-woman-featured-on-time-cover-visits-u-s
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz