Są takie zdjęcia, o których dziś możemy mówić jako "kultowych" w świecie popkultury. Niewątpliwie jednym z najbardziej znanych obrazów w historii jest Tennis Girl.
fot. Martin Elliott |
Nie od dziś wiadomo, że wielu mężczyzn i nie tylko nie zawsze interesuje się światem tenisa jedynie ze względu na wyniki sportowe. Eugenie Bouchard, Ana Ivanović, Anna Kurnikowa, Martina Hingis czy Marija Szarapowa przyciągały lub nadal przyciągają na korty miłośników damskiej urody. Być może wpływ na popularyzację damskiego tenisa wśród mężczyzn miało pewne zdjęcie, które wykonane zostało we wrześniu 1976 roku przez Martina Elliotta. Ukazuje ono tenisistkę, która kroczy po korcie w tenisowym uniformie oraz z rakietą w prawej dłoni. Interesująca jest jednak lewa strona, gdzie dziewczyna sięga dłonią pośladka, pokazując jednocześnie, że nie ma na sobie bielizny. Całość jest przy tym świetnie oświetlona przez promienie zachodzącego słońca.
Osobą na zdjęciu była Fiona Butler, wówczas 18-letnia dziewczyna fotografa. Sam obraz został wykonany na jednym z kortów Uniwersytetu w Birmingham. Dziewczyna w ogóle nie grała w tenisa, a wszystkie rekwizyty, łącznie z uniformem i rakietą należały do Carol Knotts, przyjaciółki Martina. Ponieważ Fiona wciąż mieszkała z rodzicami, wymusiła na Martinie, aby na zdjęciu nie było widać jej twarzy. Dopiero po 25 latach, w 2001 roku fotograf ogłosił światu, że na zdjęciu znajduje się własnie Fiona. W międzyczasie fotografia ta stała się prawdziwym fenomenem. Zdjęcie zostało sprzedane agencji Athena, która po raz pierwszy opublikowała je w kalendarzu na 1977 rok. Przez następne lata Tennis Girl sprzedawana była jako plakat, a agencja zarobiła na niej krocie, gdyż oficjalnie samych plakatów sprzedano ponad 2 miliony egzemplarzy. Można się tylko domyślić, że tenisowa sylwetka Fiony przez lata zdobiła pokoje wielu nastolatków, a także była dla niektórych tym, czym później stały się magazyny dla dorosłych. Obecnie jest także łakomym kąskiem dla kolekcjonerów i miłośników stylu retro.
Sam Martin Elliott także zarobił sporo na swym zdjęciu, gdyż zachował prawa autorskie, dzięki którym mógł liczyć na zyski z licencji. Mówi się, że mógł zainkasować na konto około 250 tysięcy funtów. Był jednak artystą jednego zdjęcia, gdyż żadna inna jego fotografia nie zyskała uznania wydawców. Zmarł w 2010 roku na raka. Fiona z kolei unikała rozgłosu, a przy tym nigdy nie rościła sobie praw do zdjęcia. Dziś jest szczęśliwą żoną milionera.
fot. N.N |
Źródła:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz