Nagrody fotograficzne, zwłaszcza World Press Photo i Pulitzer, rządzą się odpowiednimi kryteriami. Nie da się ukryć, że wiele nagrodzonych czy wyróżnionych zdjęć powstało podczas ważnych wydarzeń, było wręcz zaaranżowanych. Czasem dochodzi jednak do sytuacji, kiedy o świetnym materiale decyduje przypadek. Świetnym tego przykładem jest historia Virginii Schau.
fot. Virginia Schau |
3 maja 1953 Virginia wraz z mężem i rodzicami zdecydowała się na wycieczkę autem na ryby nad pobliską rzekę Sacramento. Tuż przed nimi jechała ciężarówka prowadzona przez Paula M. Overby'ego i jego pomocnika Henry'ego Bauma. Akurat w momencie jak mężczyźni wjeżdżali na most, zauważyli, że coś niedobrego dzieje się z układem kierowniczym. Niestety już na moście całkowicie on zawiódł, co doprowadziło no nagłego i niekontrolowanego skrętu oraz wypadnięcia pojazdu poza balustradę. Na całe szczęście dla mężczyzn koła ciężarówki zakleszczyły się między naczepę a most, dzięki czemu jakimś cudem ciągnik siodłowy wciąż nie spadł do rzeki. Walter Schau wraz z innymi świadkami wypadku szybko ruszyli na pomoc. Dzięki posiadanej linie udało im się dostać do walczących o życie kierowców. Na początku udało się uratować Overby'ego. Baum jednak znajdował się półprzytomny w ciężarówce, która na domiar złego, zaczęła zajmować się ogniem. Walter niewiele myśląc, opuścił się na linie do kabiny i wyciągnął z niej kierowcę. Niczym w typowym filmie akcji, zaraz po osiągnięciu mostu, ciężarówka spadła do wody z wysokości kilkunastu metrów.
W tym samym czasie Virginia pobiegła do samochodu po aparat. Akurat miała pod ręką model Brownie Kodaka, który dostała kiedyś od siostry. Choć zwykle woziła go ze sobą na wycieczki, to ostatni raz zdjęcia wykonała rok wcześniej. Okazało się, że na rolce pozostały dwie wolne klatki. Kobieta pobiegła na pagórek na wysokości mostu, z którego doskonale było widać całą akcję ratunkową. Udało jej się wykonać 2 ostatnie zdjęcia.
Zaraz po wywołaniu zdjęć, za namową ojca Virginia wysłała swoją pracę do redakcji Sacramento Bee, z nadzieją otrzymania nagrody 10$ w cotygodniowym konkursie fotograficznym. Nie wiedziała jednak, że jej fotografia zostanie użyta przez Associated Press i pojawi się w gazetach na całym świecie. Rok później nastąpiła ogromna niespodzianka. Virginia Schau wygrała główną nagrodę Pulitzera w kategorii fotografii. Stała się tym samym nie tylko pierwszą kobietą, lecz także drugim amatorem w historii z tą nagrodą. Dzięki temu dostała także 1000$, które akurat przydało jej się z chwilą narodzin pierwszego dziecka. Jak sama wspominała, nie była "żadnym fotografem", a zdjęcie wykonała swoim "małym Brownie". Jak zatem widać, mając aparat przy sobie, można stać się świadkiem ważnego zdarzenia i zdobyć jedną z najważniejszych nagród na świecie.
Źródła:
https://faktopedia.pl/535844/Na-ratunek-kierowcom-USA-3-maja-1953-r-Fot-Virginia-Schau-38-letnia