wtorek, 9 marca 2021

Terry Fox and the Marathon of Hope

Zazwyczaj w sytuacji, kiedy słyszymy słowo bohater, na myśl przychodzą nam osoby, które uratowały komuś życie, dokonały czegoś niemożliwego. Tymczasem bohaterem w oczach innych można zostać na różne sposoby. Świetnym tego przykładem jest Terry Fox, młody chłopak z Kanady, który pewnego dnia postanowił zebrać na walkę z rakiem dolara od każdego Kanadyjczyka. Zrobił to jednak w wyjątkowy sposób. 

fot. Gail Harvey, United Press Canada


Terrance Stanley Fox urodził się 28 lipca 1958 roku w Winnipeg w Kanadzie. Od najmłodszych lat wykazywał duże zainteresowanie sportem, osiągając sukcesy w lokalnych, zwłaszcza szkolnych zawodach. Z biegiem czasu zaczął coraz poważniej zastanawiać się nad zostaniem nauczycielem wychowania fizycznego. W listopadzie 1976 roku miał niewielki wypadek samochodowy, w czasie którego uszkodził kolano. Choć ból w prawej nodze pojawiał się coraz częściej, chłopak go ignorował i ewentualne badania przekładał na koniec sezonu koszykówki. W marcu 1977 ból stał się jednak nie do zniesienia. Podczas badań okazało się niestety, że Terry cierpi na mięsaka kości. Konieczna zatem była amputacja nogi 15 cm powyżej kolana. Lekarze oznajmili mu, że po chemioterapii szanse na wyzdrowienie wyniosą 50 na 50. Chłopak był zdumiony, że w ciągu zaledwie 2 lat teoretyczne szanse w leczeniu wzrosły z 15 do 50%. Jego chemioterapia trwała aż 16 miesięcy. Już po 3 tygodniach całkiem dobrze radził sobie z protezą. Podczas pobytu w szpitalu był świadkiem cierpienia czy śmierci wielu dzieci, rówieśników. Wywarło to na nim ogromne wrażenie, przez co postanowił dokonać czegoś, co pomoże innym w walce z rakiem.

Fox szybko wrócił do uprawiania sportu, zdobywając między innymi trzy tytuły mistrza kraju w koszykówce na wózkach. Jeszcze przed operacją czytał o Dicku Traumie, czyli pierwszej osobie, której udało się po amputacji przebiec nowojorski maraton. Do swoich pierwszych zawodów szykował się przez 14 miesięcy. Jednocześnie w głowie chłopaka narodził się zupełnie inny plan. Doskonale zdawał sobie sprawę z faktu, że na wykrywanie i leczenie nowotworów przeznacza się zdecydowanie zbyt mało środków. Tak też powstała idea Maratonu Nadziei. Terry chciał przebiec przez całą Kanadę, od jednego oceanu do drugiego, jednocześnie zbierając pieniądze na walkę z rakiem. Początkowo myślał o kwocie miliona dolarów, jednak z czasem jego plan urósł do 1 dolara za każdego mieszkańca Kanady, co dawało między 24 a 25 milionów.

Chłopak skontaktował się z Canadian Cancer Society, a także wysłał list z prośbą o wsparcie do znanych firm. Dzięki temu dostał od Adidasa buty do biegania, a od Ford Motor Company kampera na czas podróży. Jednocześnie odmówił wielu firmom, które chciały czerpać zyski z reklamowania się w czasie podróży. 12 kwietnia 1980 roku rozpoczął się Maraton Nadziei. Terry Fox symbolicznie zanurzył nogę w Atlantyku, a następnie wyruszył w stronę Oceanu Spokojnego. Jego plan zakładał codzienne pokonywanie dystansu maratonu, czyli ponad 42 km. W wyprawie towarzyszył mu Doug Alward, a potem do dwójki dołączył Darell, młodszy brat Terry'ego. Początkowo akcja nie była zbyt głośna, a chłopak po pokonaniu 1/3 trasy zebrał tylko 200 tysięcy dolarów. Tracił przez to nadzieję na sukces. Na całe szczęście usłyszał o nim Isadore Sharp, założyciel Four Seasons Hotels Limited. W 1978 roku stracił on syna przez czerniaka i zaimponowała mu akcja innego młodzieńca. Przekonał Terry'ego do kontynuowania maratonu i obiecał wpłacić 2 dolary za każdą pokonaną milę. To nie koniec, gdyż namówił do tego samego 1000 innych firm.



Nagle młody Terry Fox stał się bohaterem Kanady. Pisały o nim wszystkie gazety, przeprowadzono z nim liczne wywiady. W miastach witały go tłumy ludzi, często oklaskując go z pobocza przez wiele kilometrów. Chłopak był przyjmowany przez burmistrzów miast, gubernatorów, dokonał uroczystego otwarcia ligi futbolowej. Z czasem jednak Terry zaczął podupadać na zdrowiu. Musiał zmagać się z częstymi bólami, zapaleniami stawów, jak i również sama proteza dawała mu się we znaki. 1 września chłopak doznał silnego ataku kaszlu. Nie mógł kontynuować biegu i musiał udać się do szpitala. Do tego momentu w 143 dni przebiegł 5373 km. Niestety diagnoza okazała się fatalna. Nowotwór powrócił i silnie zaatakował płuca. Terry zmuszony był do przerwania maratonu. Do tego czasu zebrał 1.7 mln dolarów. Jednak w tych trudnych chwilach społeczeństwo stanęło na wysokości zadania. W wyniku różnych akcji do kwietnia 1981 roku zebrano ponad 23 mln dolarów, więc chłopakowi udało się osiągnąć cel - 1 dolar od 1 Kanadyjczyka.

Terry Fox stał się osobą popularną na całym świecie. Jako najmłodsza osoba w historii otrzymał Order Kanady. Niestety choroba wciąż postępowała. Lekarze podjęli się nowatorskich prób leczenia, jednak i one zawiodły. 28 czerwca Terry zmarł, dokładnie miesiąc przed swoimi 23. urodzinami. Ówczesny rząd zdecydował się na precedensowy czyn - w całym kraju opuszczono flagi do połowy masztu. Pogrzeb Terry'ego był transmitowany w TV. Dziś chłopak powszechnie uznawany jest za bohatera narodowego Kanady.

Niedługo po śmierci chłopaka odbył się pierwszy Terry Fox Run. Jest to do dziś największe światowe wydarzenie sportowe poświęcone osobom dotkniętym przez nowotwory. Ma ono wymiar globalny i odbywa się również w Polsce. Tylko do 2018 roku zebrano ponad 750 mln dolarów we wszystkich akcjach!



Terry stał się zatem bohaterem także poza Kanadą, czym udowodnił, że każdy z nas może zmieniać świat na lepsze.


Źródła:
https://terryfox.org/our-role-and-research/mission-statement-and-history/
https://en.wikipedia.org/wiki/Terry_Fox
https://montecristomagazine.com/community/terry-fox-exhibit

2 komentarze:

  1. Terry Fox jest rzeczywiście niezmiernie znaną postacią w Kanadzie, jak też na świecie. Ale warto też pamiętać o innej osobie, której losy się potoczyły inaczej.

    W 1984 Steve Fonoy, kanadyjski biegacz, który stracił w wieku 12 lat nogę z powodu raka, rozpoczął maraton, zakończony 425 dni później, przebiegając 7942 km. Zebrał 14 milionów dolarów na badanie nad rakiem. Otrzymał m. in. najwyższe odznaczenie Kanady, „Order of Canada”.

    Niestety, w późniejszym okresie miał wiele problemów z prawem, był wielokrotnie aresztowany—m. in. pięciokrotnie za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i siedmiokrotnie za jazdę bez prawa jazdy. W 2015 spędził ponad miesiąc w szpitalu po kilkakrotnym ugodzeniu nożem przez napastników, którzy włamali się do jego domu. Był też bezdomny i miał problemy z narkotykami. W 2009 roku odebrano mu „Order of Canada.”

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dowiedziałem się z gazet, że dzisiaj (21 lutego 2022 roku) zmarł w wieku 56 lat Steve Fonoy, o którym napisałem powyżej zaledwie 3 tygodnie temu.

    OdpowiedzUsuń