sobota, 31 sierpnia 2013

Biafra 1969

Nie ma chyba większej tragedii w dzisiejszych czasach niż umierające z głodu afrykańskie dzieci, których obraz przewija się często w mediach. Tego rodzaju fotografie mają za zadanie zmusić nas do refleksji nad swym życiem, pobudzić do dyskusji i działania. Jednym z obrazów, które na długo zapadają w pamięci jest widok zagłodzonego dziecka w Biafrze w roku 1969. 


fot. Don McCullin
W 1960 roku Nigeria uzyskała niepodległość od Wielkiej Brytanii i została podzielona na kilka regionów zamieszkiwanych przez lokalne plemiona. Niestety podział kraju oraz przynależność do głównego nigeryjskiego rządu nie wszystkim odpowiadał. 30 maja 1967 roku lud Igbo odciął się od Nigerii i ogłosił niepodległość nowej Republiki Biafry. Wywołało to poważny konflikt, ponieważ większość zasobów nigeryjskiej ropy naftowej znajdowało się w ziemi Biafry, a ponieważ ropa była głównym źródłem dochodów Nigerii, dlatego jej armia zaatakowała nowy kraj i doprowadziła do jego blokady, która wpłynęła na problem z zaopatrzeniem w żywność i pomoc medyczną.

To, co nastąpiło później było ogromną tragedią. Biafra odmówiła dostaw żywności od zachodnich rządów podejrzewając, że może być ona zatrute, gdyż rządy te wspierały politycznie Nigerię. Straszny głód ogarnął cały naród, uśmiercając ponad milion osób. Świat zewnętrzny z powodu blokady miał nikłe pojęcie o rzeczywistych rozmiarach tragedii. Tylko kilku fotografom udało się przedostać do Biafry, a jednym z nich był Don McCullin. 

Brytyjskiemu reporterowi udało się zrobić zdjęcie, które wstrząsnęło opinią publiczną. Był to również obraz, który niezwykle mocno odcisnął na nim swe piętno. 

"Wszedłem do obozu, który w rzeczywistości był starym budynkiem szkoły. Znajdowało się w nim 800 umierających dzieci. Kiedy wchodzisz do obozu jak ten, to dzieci myślą, że przychodzisz do nich z ocaleniem. Nie widzą, że jedynie po to, by robić zdjęcia. Widziałem tam jednego chłopca albinosa, który prześladuje mnie do dziś. Ledwo mógł stanąć na swych wrzecionowatych nogach. W ręku ściskał pustą peklowaną puszkę wołowiny, którą lizał w środku. Po prostu nie mogłem patrzeć na niego, więc zacząłem rozmawiać z lekarzem. Nagle coś dotknęło mojej ręki, gdy spojrzałem w dół, był to właśnie ten chłopiec, trzymający mnie za rękę. I pomyślałem: "Dlaczego mnie właśnie to robisz?". Jednocześnie chłopiec sprawiał, że czułem ogromny wstyd. Czułem łzy napływające mi do oczu. Starałem się myśleć o czymś innym. Powtarzałem sobie - nie płacz przed tymi dzieciakami. Gdybym mógł, wyjąłby ten jeden dzień z mojego życia, wykasował z pamięci. Dałem mu więc trochę cukru z kieszeni, a on poszedł dalej, liżąc go. To było coś gorszego niż piekło pełne obłędu. Prawie zostałem sparaliżowany, byłem tak zszokowany."
  
Na całe szczęście zdjęcie Dona McCullina zostało szybko opublikowane w prasie, czym odniosło zamierzony skutek. Oburzona społeczność międzynarodowa wymogła na politykach pomoc humanitarną, dzięki której zażegnano klęskę głodu i uratowano wiele istnień. Biafra została pokonana przez Nigerię rok później, dzięki czemu zakończyła się blokada regionu. 

Zdjęcie wygłodzonego chłopca, który z powodu swej odmienności był dodatkowo nieakceptowany przez inne dzieci mimo upływu wielu lat nadal szokuje, przypominając nam, że każdego dnia wiele dzieci na świecie umiera z powodu braku pożywienia. Spojrzenie chłopca pełne braku nadziei, życia, sprawia, że nie można o nim zapomnieć. Jego wygląd kojarzy się ze zdjęciami żydowskich dzieci z getta lub z obozów zagłady.

Choć jednostkowa pomoc nie może zdziałać zbyt wiele, to jednak razem mamy szansę w minimalny sposób pomóc głodującym na świecie. Dlatego przy okazji codziennego załączania przeglądarki, kliknijcie na kilka  z tych stron. 

Pajacyk, Okruszek, The hunger site, Care2, ripple, http://hungrychildren.com/, http://www.hungerfighters.com/, http://www.giveaminute.org/donate2.htm, http://www.bhookh.com/, http://www.thenonprofits.com/

Źródła:
http://www.harpersbazaar.co.uk/going-out/who-what-where/best-of-don-mccullin-3#slide-9
http://lalitkumar.in/blog/biafra-famine-famous-photograph/
http://hhumthinkinginpublic.blogspot.com/2013/04/representing-biafran-conflict.html

6 komentarzy:

  1. Cokolwiek bym napisał ........ . Lepiej pomilczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. O tym wpisie też pomilczę. Ale nie o blogu. Wszedłem tutaj przypadkiem, nawet sam już nie wiem, jak. I przeczytałem wszystko - wszystko za jednym razem.
    Michał, wielkie, wielkie wyrazy uznania z mojej strony.

    OdpowiedzUsuń
  3. człowiek nie docenia, tego co ma...takie zdjęcia nakłaniają do szybkiego zejścia na ziemię...ściśnęło mi serce. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. naprawdę wiedziałam że jest źle ale aż tak źle to nigdy bym się nie spodziewała .. czytając łzy same napływały mi do oczu ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Media łżą...zgineło 2,5 mln ludzi!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Po przeczytaniu tej historii musiałem się bardzo hamować, żeby się nie rozpłakać. Wstydzę się, że tak naprawdę mam wszystko na wyciągnięcie ręki...

    OdpowiedzUsuń